Mała Galeria ostatnio otrzymała od Sopocianina tą książkę wydaną 1946 r - o Powstaniu Warszawskim.
Michał Rusinek pisze na pierwszej stronie:
Ktokolwiek weżmie ją do ręki zasępi się i zasmuci. Nie będzie bawiła ni cieszyła. Każe oddychać powietrzem, które ciążyło, wejść w światy dręczące i zamknięte. Nie będzie robiła uśmiechów politycznych ani min sztucznych, bo nie po to pisana. Pragnie pokazać prawdę bolesną i nic więcej. Prawdziwe więc będą w niej wypadki i nawet nazwiska, nieprawdziwe może być tylko słowo autora, wątłe i pewnie niedołężne, aby pokazać ludziom, którzy nie widzieli, urywki dni na szczęście przepadłych ale godnych pamięci. Matki synów nieżyjących i synowie matek nieżyjących powiedzą może o niej ,,tak było" , albo ,,jeszcze gorzej było" . Jeśli i inny, który weżmie ją do ręki powie w zasępieniu to samo, ucieszy słowem tym
autora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz