Zobaczyć Golden Gate i San Francisco marzyłem od młodych lat gdy w szkole oglądaliśmy obiecane w nagrodę za dobre wyniki w nauce na koniec roku po cichu po lekcjach kapitalistyczne slajdy Kodaka naszego profesora od angielskiego, sorry amerykańskiego - tak nam mówił P.Edward Peszyński, który wrócił dopiero po 1956r ze Stanów do chorej Mamy. Walczył podczas wojny na wodach Pacyfiku. Dowodził okrętem US Navy do ostatniej chwili wybuchu i zatonięcia na wodach Oceanu Spokojnego. Otrzymał amerykańskie odznaczenia, rehabilitował długo odniesione rany w USA. Potem pracował w lasach Ameryki Alaski z sercem fotografował fascynującą przyrodę tamtego kontynentu. Miałem szczęście kiedyś przypłynąć do Portland zobaczyć w Oregonie te niesamowite wysmukłe wysokie sekwoje zapamiętane kiedyś na ekranie z rzutnika Kodaka, poczuć wreszcie zapach żywicy tamtych stron, zresztą stwierdziłem że oddycham tak samo jak wśród deglezji Górnego Sopotu.
Natomiast ciągle nie miałem szczęścia zobaczyć San Francisco - kiedyś raz na redzie Frisco braliśmy paliwo czułem tylko przez mgłę pobliski słynny most Golden Gate. Byłem też kiedyś nawet zamustrowany na nowoczesnym olbrzymim masowcu m/s"California" z Cpt.Obrain.
Pływam parę lat po wodach Antarktyki, odwiedzam tam zawsze w Ushuaia w Ziemi Ognistej maleńką figurkę Św.Franciszka z pingwinem patrzących ku niebu.
Mam urlop jestem w kraju w Zaborówcu na rekolekcjach Ojca Błażeja (franciszkanina), jego wzorem jest Św.Paschalis, (poznałem kiedyś nazywający się tak samo statek u greckiego armatora), jest też na rekolekcjach bardzo dużo ciekawych ludzi z różnych zakątków świata.
Wracam ponownie do pracy na morzu Fin del Mundo wody Drake Passage do Antarktydy a tu po dwóch latach przychodzi zaproszenie do odwiedzenia przyjaciół w ... Kalifornii, szybkie pakowanie, lotniska i oczywiście kierunek San Francisco - serdeczne przywitanie, pierwsze rozmowy, wsiadamy do samochodu, jedziemy a wysiadam przy ... Str.Obrain - ulica jak nazwisko mojego kapitana z m/s"California".
Potem już biegną dni z kamerą po miejscach w rytm bluesa i samby z klipu
John Lee Hooker&Carlos Santana oraz uwiecznianie na zdjęciach charakteru tej mieszanki kultur oraz zapamietanego kiedyś elementu z wiszącego mostu Golden Gate i wspomnienia o Polakach w Kalifornii.
Kończę morskie opowieści a teraz już zapraszam do FRISCO i ... oglądaj ze mną - Wyluzuj !
chill out
Twórca mostu Golden Gate - Joseph B.Strauss, uczeń światowej sławy inżyniera
budowniczego 40 największych mostów Ameryki Północnej Rudolfa Modrzejewskiego
syna aktorów Heleny Modrzejewskiej i Gustawa Zimajera
Zapamiętany kiedyś na slajdach ten sam fragment liny
Teraz w którą stronę
Skwer przed kościołem Św.Piotra i Pawła
Zostawiam drobniaki tylko w Sopocie i tam zawsze wracam
Okno na świat
Wolność spogląda na Alcatraz Island
Zostawiłem też serce we FRISCO tzn u Św.Franciszka
tutaj W i o s n a
Jest i kolega rowerzysta
Autoportret
Tutaj można kupić ... Ferrari
Okazja wsiąść do tramwaju nie byle jakiego
Pod górkę
ale potem
z górki
Końcówka
Czasy gorączki złota
Pidän näistä kaikista kuvista. Hienoja!
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=dN3GbF9Bx6E
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=EqPtz5qN7HM
OdpowiedzUsuń