Wejdź po cichu, nie pal światła.
We śnie dotknij mojej skroni.
Ješli kiedyś zechcesz wrócić-
wiedz, że tutaj nic nie zmieni się.
Te stare płyty- weź, lubiłaś je.
I tak na pamięć znam ich każdy dźwięk.
Dzieciom mów, że tyram gdzieś na chleb-
i kłam, i kłam, że wciąż kochasz mnie,
że chcesz.
Wierz mi lub nie-
od dawna już wiem.
Wierz mi albo nie-
sam się dziwię, ile można znieść.
A moje wiersze spal, zrób, co chcesz,
bo jawnie szydzi z nas ich każdy wers.
Dzieciom mów, że w święta odwiedzę je-
i kłam, i kłam, i kłam, że kochasz mnie,
że chcesz.
Wierz mi lub nie-
od dawna już wiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz